środa, 11 stycznia 2017

Od Lauren CD. Agnes

Przeszłam obojętnie obok Agnes, jednak ta chyba nie miała zamiaru udawać, że nie istnieję.
-O co ci w ogóle chodzi?!-zawołała
-O co mnie chodzi?! Wymądrzasz się, jesteś arogancka i w ogóle.. Szkoda słów na taką ciemnotę jak ty!-wściekłam się i już miałam odejść kiedy ona jednak nie chciał kończyć tej rozmowy.
-Ja?! Ja arogancka?! JA się wymądrzam?!-parsknęła-Ty się chyba kobieto nie widzisz!
-Od pierwszego dnia kiedy tu jesteś udajesz jakbyś była z tymi twoimi ziołami wszechwiedząca! Mnie na prawdę interesuje jakie zioła, na co.. Ale jednak chciałabym, też sama coś robić! W pierwszy dzień byłam dla ciebie tak wredna, bo wolałabym gdybyś powiedziała mi, co robić ale nie w sposób "czemu cośtam?!" tylko zwykłej cichej propozycji! Na pewno bym się zgodziła jednak je\a nie lubię, kiedy ktoś robi coś za mnie. Irytuje mnie to tak bardzo że.. Wiesz co się w tedy dzieje w sumie. Teraz jestem dla ciebie wredna bo ty po prostu się nie widzisz, nie widzisz jak wygląda to wszystko z mojej perspektywy! Moja mama ciągle nawija o tym jaka jesteś super, jakie masz dobre sposoby i nawet nie zauważa cienia moich osiągnięć! Przez ciebie własna matka nie zwraca na mnie uwagi! Ciężko, żebym ja cię polubiła a ty mnie zrozumiała.


Nie ma czasu w ogóle ;-; muszę poszukać drugiej admini B)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz